Za każdym razem, kiedy otwierałam
lodówkę zderzałam się z paczką napoczętych drożdży. Zostały one po ostatnich pączkowych
wyrobach i nie dawały mi spokoju. Pamiętam, że kiedyś, kiedy jeszcze chodziłam
do podstawówki, często korzystałam z przepisu na rogaliki znalezionego gdzieś w
zeszytach babci. Robiło się je łatwo i bez zbędnych udziwnień, a dzięki
połączeniu drożdży i śmietany - były lekkie i kruche. Oto i one.
Rogaliki:
- 350 g mąki uniwersalnej
- 2 łyżki jogurtu greckiego (nie miałam śmietany)
- 1 łyżka cukru
- 100ml mleka
- 150 g miękkiej lub roztopionej margaryny
- 2 jajka
- 20g świeżych drożdży
- marmolada różana
Robimy zaczyn. Mleko lekko
podgrzewamy i rozpuszczamy w nim śmietanę, drożdże oraz cukier. Odstawiamy w
ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
W misce mieszamy mąkę, jajka, margarynę oraz wyrośnięty zaczyn. Wszystko dokładnie ugniatamy i przekładamy do reklamówki. Zawinięte ciasto odstawiamy do lodówki na ok. 30-40 min, by podwoiło swoją objętość.
W misce mieszamy mąkę, jajka, margarynę oraz wyrośnięty zaczyn. Wszystko dokładnie ugniatamy i przekładamy do reklamówki. Zawinięte ciasto odstawiamy do lodówki na ok. 30-40 min, by podwoiło swoją objętość.
Gotowe i wyrośnięte ciasto rozwałkowujemy na stole.
Najlepiej tworzyć koło, które następnie przeciąć na kilka trójkątów. Posmarować
marmoladą, czekoladą, serem, bądź budyniem i zwinąć w rogalika.
Piec w 185C przez ok. 15min.
Gotowe posypać cukrem pudrem.
Piec w 185C przez ok. 15min.
Gotowe posypać cukrem pudrem.
Najgorsze jest to, że i tak nie
wykorzystałam wszystkich drożdży…
Na takiego rogalika to chętnie się skuszę i to nie jednego. ;-) Wyglądaja rewelacyjnie ( mi zawsze wychodzą jakieś koślawe ;-) )
OdpowiedzUsuńMi też niektóre wychodzą dość nieciekawie. Trzeba mieć w miarę równo wykrojone trójkąty, wtedy jest łatwiej o dobry kształt ;)
Usuń