Skoro w Warszawie cierpimy na
brak słońca i całkowite zachmurzenie, to trzeba samemu wnieść trochę ciepła i
koloru do codziennego życia. Moje wolne popołudnia umila zestaw idealny: kawa i
ciasto, które sama wymyśliłam. Lekkie, słodkie, owocowe, w niezwykle
optymistycznej oprawie.
Składniki na kokosowy spód:
- 200g wiórek kokosowych
- 3 jajka
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 2 łyżki cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Piekarnik nagrzać do 180st. C. Białko
oddzielić od żółtek. Ubić sztywną pianę, a następnie nie przerywając miksowania
dodać cukier i po jednym żółtku. Ostawić mikser i drewnianą łyżką połączyć
mąkę, proszek do pieczenia i wiórki kokosowe z masą. Przelać do formy i piec
ok. 15/20 min (ciasto będzie złotawe).
Składniki na krem budyniowy:
- 400ml mleka
- 2 budynie waniliowe/ śmietankowe
- 2 żółtka
- 150g masła
- ekstrakt waniliowy
200ml mleka przelać do garnka i
podgrzać. Pozostałą część wymieszać z 2 budyniami, żółtkami i ekstraktem
waniliowym. Kiedy mleko w garnku zacznie się gotować, przelać mieszankę i
energicznie mieszać, by nie powstawały grudki. Całość odstawić do całkowitego
wystudzenia.
Masło przełożyć do miski i zmiksować
z budyniem. Najlepiej dodawać go po jednej łyżce, żeby nie zniszczyć przy tym urządzenia.
Gotową masę przelać na wystudzony kokosowy biszkopt.
Wierzch ciasta:
- 1 mango
- 2 galaretki – u mnie o smaku egzotycznym
- 500ml wrzącej wody
Mango pokroić w cienkie plastry i
poukładać na wierzch ciasta. Galaretki rozpuścić w wodzie i odstawić do
lekkiego stężenia. Kiedy osiągną pół stałą konsystencję, wylać je na mango.
Odstawić na 3-4h do lodówki.
Ciasto wygląda bardzo apetycznie :) Proszę o kawałeczek :)
OdpowiedzUsuń