Nie wyobrażam sobie
przyjemniejszego okresu w roku. Mimo zabiegania i ciągłego dokładania nowych
zadań, czujemy, że tuż za rogiem, już za niedługi czas, czeka nas coś przyjemnego,
czyli święta.
Nie sposób mi przejść koło tych
dni zupełnie obojętnie. Uwielbiam wszystko, co zwiastuje Boże Narodzenie. Może
to dziwne, ale najbardziej czekam na 23 grudnia, bo jest to niezwykła kumulacja
wszystkiego, co najlepsze tuż przed gwiazdką. Siedzimy wtedy z mamą do późnych
godzin w kuchni, nie tylko po to, by stworzyć sto czterdzieści dań, ale także
po to, by ze sobą pobyć. Radość, śmiech, kolędy, ciepło domowego ogniska. Nie
trzeba niczego więcej.
Na wigilii ciężko mi cokolwiek
znaleźć dla siebie. Nie jem krokietów, pierogów i niczego smażonego. Uśmiecha
się jedynie do mnie ryba, albo barszcz. Kiedy w Boże Narodzenie pojawia się
mięso, moje możliwości nieco się poszerzają. Przedstawiam dzisiaj pomysł na
królową stołu, czyli wołowinę. Słodko-kwaśne połączenie czerwonego mięsa z
konfiturą z czerwonej porzeczki, mogę zapewnić, że pozytywnie zaskoczy waszych
gości.
Składniki:
- 1 kg wołowiny bez kości
- 1 słoiczek naturalnej konfitury z czarnej porzeczki (bez cukru)
- 2 łyżki miodu
- 2 łyżki sosu sojowego
- 1 kartonik passaty pomidorowej
- kilka ząbków czosnku
- 2 łyżki sosu Worcestershire
- 3 duże cebule
- przyprawy: papryka słodka, wędzona, tymianek, oregano, sól, pieprz
Passatę
połączyć z konfiturą, czosnkiem, przyprawami oraz sosami. Dodać miód i
dokładnie wszystko wymieszać. Mięso umieścić w marynacie i wstawić do lodówki
na ok. 12h (najlepiej na całą noc). Proponuję rozpocząć pieczenie w godzinach
porannych, aby wyrobić się do obiadu. Nasza wołowina potrzebuje ok. 5h pieczenia
w piekarniku.
Mięso
przełożyć do rękawa pieczeniowego wraz z całą zawartością marynaty. Cebulę pokroić
w ćwiartki i dołożyć do worka. Wlać ok. pół kubka wody i zamknąć szczelnie.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 140st. C i piec 5h. Mięso można w połowie
pieczenia przewrócić, aby nie doprowadzić do utworzenia się suchej skorupy na
jego wystającym z sosu wierzchu.
Komentarze
Publikowanie komentarza